​Unia Tarnów wytypowała kandydatów na gości. Szykuje się wielki powrót wychowanków i dwie niespodzianki

​Unia Tarnów wytypowała kandydatów na gości. Szykuje się wielki powrót wychowanków i dwie niespodzianki

Każdy z powyższych żużlowców byłby dużym wzmocnieniem zespołu z Tarnowa. Konieczny i Rempała, to wychowankowie, którzy odeszli z Unii po minionym sezonie. Klub chciał ich zatrzymać, ale po degradacji do 2. LŻ nie miał ku temu żadnych argumentów. Pierwszego po zapłaceniu ekwiwalentu przechwyciła chorująca na brak drugiego przyzwoitego juniora - Abramczyk Polonia Bydgoszcz, a drugi dostał ofertę nie do odrzucenia z Falubazu Zielona Góra.

Kowalski to chłopak z okolicy, "firmowy produkt" szkółki Janusza Kołodzieja i bohater jednego z najgłośniejszych transferów tej zimy. Jego losy tak się przeplatały, że choć na stadion w Tarnowie ma kilkanaście minut, nigdy dla Unii nie jeździł.

Tory z najniższego szczebla zna jak własną kieszeń. We Włókniarzu padł ofiarą rywalizacji z Jakubem Miśkowiakiem i Mateuszem Świdnickim, więc częściej pojawiał się w składzie Ok Bemdet Kolejarza Opole. Tam jako gość nieraz ocierał się o dwucyfrówki. Jeśli tylko Betard Sparta będzie skłonna puszczać go w wolnych terminach na mecze Unii, ekipa z Małopolski zyska naprawdę solidną armatę i to pod numerem młodzieżowym. Inna sprawa, że w 2. LŻ Kowalski ma zadatki na bardzo elastycznego zawodnika. Mógłby być bowiem także straszakiem jak i panaceum na bolączki w trzonie seniorskim. 

Największym zaskoczeniem  jest w tym zestawie Mateusz Dul. To z kolei podstawowy młodzieżowiec Orła Łódź. Od przybytku jednak głowa nie boli, warto mieć szeroki wybór z prostego powodu. Klub do minimum ogranicza ryzyko sytuacji, w której daty meczów Unii oraz podstawowych zespołów danych zawodników będą się pokrywać.

Na tę chwilę w kadrze Unii jest czterech młodzieżowców. Najzdolniejszy i najmłodszy Piotr Świercz nie powinien się martwić o udział w meczu. O ile pozbiera się po groźnej kontuzji złamania kości udowej, którą odniósł na zakończenie sezonu. Papiery na solidnego zawodnika jednak ma, co udowodnił w niedawno zakończonych rozgrywkach eWinner 1. Ligi. O drugie miejsce w składzie powalczą: Witalij Kotlar, Mateusz Gzyl i Patryk Zieliński, albo otworzy się furtka właśnie do zaproszenia gościa. Bardzo dużo będzie zależeć od formy zawodników.

Przypomnijmy, że od przyszłego sezonu zmianie ulegają zasady na jakich można ściągać gości. Przede wszystkim nie ma już gości seniorów. Każdy z zakontraktowanych zawodników musi być polskim żużlowcem U21. Stosowne dokumenty należy podpisać do 31 marca. Żaden z klubów nie posiada drużyny rezerw i żaden z zawodników nie występował ani w IMŚJ, ani w DMŚJ w sezonie poprzedzającym.

W spotkaniu można wystawić maksymalnie dwóch gości, pod warunkiem, że jednego rzucimy na numer juniorski, a drugiego na seniorkę. Ewentualnie obaj pojadą z seniorskim numerem. Nie ma opcji dla dwóch młodzieżowców z zewnątrz.

Wszyscy zawodnicy znajdujący się w kręgu zainteresowań Unii Tarnów spełniają więc te wymogi. Bo choć Kowalski jest reprezentantem kraju, należy do szerokiej kadry, to brał np. udział w IMEJ, które nie wlicza się do puli mogącej go zablokować.