Kołtoń: Kto jak nie Błaszczykowski ma wprowadzać wzorce z Bundesligi?!

Kołtoń: Kto jak nie Błaszczykowski ma wprowadzać wzorce z Bundesligi?!

Red. Kołtoń nie może się nadziwić naiwności polskich klubów, które zbyt łatwo tracą liderów.

- Wisła, Legia i Śląsk sprzedały najlepszych piłkarzy i myślały, że nie będzie to miało wpływu na grę zespołu? Aschraf El Mahdioui i Yaw Yeboah to byli kluczowi piłkarze dla Wisły i zakłamywaniem rzeczywistości było udawanie, że są inni, którzy ich zastąpią - krytykuje działaczy Wisły Kołtoń.

Najlepsze momenty z ostatniej kolejki Champions League -

Jerzy Brzęczek od tygodnia prowadzi Wisłę.

- Trener Brzęczek miał świadomość terminarza i niedostatków kadrowych. Zresztą sam stwierdził, że kadra ma większą jakość niż wskazywałaby na to liczba punktów na jej koncie - przypomina Kołtoń. - Jeśli wydobędzie Wisłę, to pokaże, że jest trenerem naprawdę dużego kalibru - dodaje.

Roman Kołtoń wrzuca też kamyczek do ogródka kapitana i współwłaściciela Wisły - Jakuba Błaszczykowskiego.

- To nie jest normalne, że w klubie, którego współwłaścicielem jest Kuba Błaszczykowski zmienia się trenerów co osiem miesięcy. Kuba powinien pełnić funkcję prezesa albo dyrektora sportowego. Wszystko inne jest tylko czarowaniem rzeczywistości - akcentuje Kołtoń.

Wedle różnych kalkulacji, choćby Pawła Mogielnickiego z 90minut.pl do utrzymania potrzebnych jest 35 punktów. Na dziś Wisła ma ich ledwie 22, a do końca sezonu pozostało tylko 12 spotkań.

- Utrzymanie to ekstremalnie trudne zadanie dla Wisły, ale też dla jej najbliższego rywala - Legii - uważa Kołtoń.

- Kibicuję Kubie absolutnie. Uważam, że tacy ludzie jak Błaszczykowski mogą zmieniać rzeczywistość polskiego futbolu. On to już udowodnił podczas akcji ratunkowej, razem z Jażdżyńskim i Królewskim - przypomina ekspert.

- Zatem kto ma te właściwe wzorce zaszczepiać Polsce jak nie Błaszczykowski? - pyta Kołtoń. - Na razie tego nie robi, a w polityce kadrowej "Białej Gwiazdy" panuje kompletny chaos.

CZYTAJ TEŻ: 

Jasnej Strony Białej Gwiazdy możesz słuchać na ,  i .

Justyna Krupa z Interii krytykowała działaczy za złe odczytanie możliwości zespołu 

- Od Tomasza Pasiecznego cały czas słyszeliśmy, że Jan Kliment jest wartościowy i w końcu odpali. Tymczasem cały czas jest z nim problem. Zła ocena potencjału kadry to największy problem Wisły. Jestem przekonana, że w ostatniej chwili zostanie pozyskany zawodnik do środka pola, ale będzie to transfer wykonany o krok za późno. Nie tylko piłkarze muszą mieć na boisku odpowiedni timing, ale też w gabinetach prezesów on również musi być - krytykowała Krupa.

MiBi, Interia