Opanowały fosę miejską. Zagrażają płazom, ptakom i rybom, a nawet ludziom

Opanowały fosę miejską. Zagrażają płazom, ptakom i rybom, a nawet ludziom

Grupa herpetologów między lipcem a październikiem będzie odławiać żółwie z wrocławskiej Fosy Miejskiej. Gady, które są gatunkiem inwazyjnym, stanowią zagrożenie dla płazów, ryb, a nawet dla ludzi.

W ramach działań, za zgodą Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu, w Fosie Miejskiej umieszczone zostaną pułapki plażowiskowe, w które chwytane będą żółwie, głównie czerwonolice. Pułapki będą regularnie kontrolowane przez członków Towarzystwa Herpetologicznego NATRIX, którzy w ubiegłych latach prowadzili monitoring żółwi w fosie.

Monitoring Fosy Miejskiej z 2018 rokuEdyta Turniak

Zagrożenie dla przyrody

Jak tłumaczyła Aleksandra Kolanek, prezes Towarzystwa Herpetologicznego NATRIX, żółwie te są zagrożeniem zarówno dla rodzimej przyrody, jak i dla człowieka. Zwłaszcza w miejscach, które wykorzystywane są przez ludzi do rekreacji. - Inwazyjne żółwie są nie tylko bardzo żarłoczne i trzebią populacje płazów, bezkręgowców czy ryb, ale także są źródłem licznych patogenów, zagrażających między innymi ptakom gniazdującym na ziemi - wyjaśniła. Jednym z takich patogenów jest pałeczka salmonelli.

Pułapka plażowiskowaBartłomiej Gorzkowski

- Poza terenami miejskimi wypierają też rzadkiego i zagrożonego żółwia błotnego - jedyny naturalnie występujący polski gatunek. Wraz ze zmianami klimatu rośnie zagrożenie, że obce żółwie zaczną się w polskich warunkach rozmnażać. Udanego lęgu jeszcze nie udało nam się potwierdzić, ale takie próby już były podejmowane - zauważyła Kolanek.

Zwróciła uwagę, że żółwie trafiają do środowiska w wyniku niewiedzy właścicieli. - Kupowane jako urocze żółwiki wielkości pięciozłotówki, szybko rosną i sprawiają coraz więcej problemów hodowlanych. Wówczas są "uwalniane" do środowiska naturalnego, co jest niezgodne z prawem, a w dodatku nie jest dobre ani dla przyrody, ani też dla samych żółwi. W trosce o ich dobro, po odłowieniu zostaną umieszczone w uprzednio przygotowanych dla nich miejscach - wyjaśniła.

Jak zapewniła, żaden żółw nie zginie w wyniku realizacji projektu. - Trafią one do azylu, gdzie dożyją bezpiecznie reszty swoich dni, a nasza przyroda też będzie bezpieczniejsza - dodała.

Żółw ozdobny na konarzeAleksandra Kolanek

Baza na przyszłość

TH NATRIX zaapelowało jednocześnie o zgłaszanie zaobserwowanych żółwi przez specjalny formularz: http://www.natrix.org.pl/zolwie-w-polsce/. Nie trzeba przy tym znać się na gatunkach żółwi - jeżeli załączymy do formularza zdjęcie, żółwia zidentyfikują specjaliści z Fundacji Epicrates.

Powstała w ten sposób baza w przyszłości ma przydać się organom ochrony przyrody w Polsce oraz władzom samorządowym. Projekt, koordynowany przez Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w kilku lokalizacjach w Polsce, ma zakończyć się eksperckim opracowaniem wytycznych dla gmin, które w przyszłości będą zobowiązane do humanitarnego usuwania gatunków inwazyjnych ze środowiska naturalnego.

Żółw czerwonolicyBartłomiej Gorzkowski

Źródło zdjęcia głównego: Bartłomiej Gorzkowski