O'Connor znalazła winnego śmierci syna! "Będzie pozew"

O'Connor znalazła winnego śmierci syna! "Będzie pozew"

8 stycznia media obiegła Okazało się, że Shane przebywał w placówce, gdzie miał być monitorowany 24 godziny na dobę. Mimo zabezpieczeń chłopak zdołał uciec. 


Dublińska policja rozpoczęła poszukiwania syna wokalistki w czwartek 6 stycznia. Niestety nie udało się go w porę odnaleźć. Po 48 godzinach służby znalazły ciało Shane'a O'Connora.

W trakcie akcji ratunkowej  ujawniła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jej syn przebywał na prywatnym oddziale szpitala Tallaght w Dublinie. Artystka nie ma wątpliwości, że personel medyczny jest odpowiedzialny za jego śmierć. Co więcej, publicznie wyznała, że będzie walczyć o sprawiedliwość w sądzie. Według informacji, które zamieściła na Twitterze wynika, że Shane został tam umieszczony, ponieważ tydzień wcześniej miał dwie próby samobójcze. Miał być pod stałą obserwacją 24 godziny na dobę, jednak nad ranem w czwartek zdołał uciec.

Sinead O'Connor domaga się sprawiedliwości i pociągnięcia do odpowiedzialności szpital Tallaght. Obwinia także Tuslę, Irlandzką Agencję ds. Dziecka i Rodziny. Zdaniem wokalistki potrzebne są zmiany systemowe, ponieważ instytucje, które miały chronić Shane'a zawiodły. Napisała na Twitterze, że zbyt wiele dzieci podzieliło los jej syna, gdy były pod nadzorem Tusli.

***

Zobacz także:

pomponik.pl