Morawiecki o wypowiedzi Witek: wyciąganie takich zdań z kontekstu nie służy jakości debaty publicznej

Morawiecki o wypowiedzi Witek: wyciąganie takich zdań z kontekstu nie służy jakości debaty publicznej

Polska jest częścią Unii Europejskiej i z całą pewnością wyciąganie zdania marszałek Sejmu Elżbiety Witek z kontekstu nie służy jakości debaty publicznej - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Komentował wystąpienie marszałek na wiecu w Otyniu.

Szef rządu Mateusz Morawiecki został zapytany na briefingu po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Krakowie o sobotnią wypowiedź marszałek Sejmu Elżbiety Witek na wiecu w Otyniu (woj. lubuskie). Podczas spotkania z mieszkańcami zwróciła się do jednej z protestujących kobiet: "Tu proszę pani jest Polska, a nie Unia. Tu jest Polska. Tu jest Otyń, a Polska zawsze leżała w Europie, od ponad dwóch tysięcy lat".

Premier Mateusz MorawieckiŁukasz Gągulski/PAP

Witek mówiła też między innymi, że projektów, które PiS kieruje do obywateli "jest naprawdę bardzo dużo". - I nawet do tych przeciwników - dodała. - Jestem ciekawa, czy któryś z nich nie korzysta z emerytury w wieku 60/65 (lat - red.), a może ktoś nie bierze 500 plus, albo może zrezygnował z 300 plus, albo z darmowych leków dla seniorów. No nie, proszę państwa, biorą, bo mówią, że jak dają, to się bierze - kontynuowała. - A ja myślę, że warto by się było unieść honorem i od tego "wrednego" rządu PiS-u tego nie brać. A bierzecie, bierzecie. Bez żadnych skrupułów bierzecie i narzekacie. (...) To jest mało honorowe, bo jakbym się nie zgadzała z decyzjami rządu, to nigdy od takiego rządu nic bym nie wzięła - dodała marszałek Sejmu. 

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek na spotkaniu z mieszkańcami OtyniaTVN24

"Do takich bardzo agresywnych, gwałtownych reakcji z tamtej strony nie powinno dochodzić"

Premier komentując wystąpienie marszałek, powiedział, że "Polska jest częścią Unii Europejskiej i z całą pewnością wyciąganie takich zdań z kontekstu nie służy jakości debaty publicznej".

Zwrócił też uwagę, że podczas wiecu "grupa przyglądających się temu spotkaniu przeciwników" zachowywała się "bardzo agresywnie". - Do takich bardzo agresywnych, gwałtownych reakcji z tamtej strony nie powinno dochodzić, bo to psuje jakość debaty publicznej i niepotrzebnie podwyższa temperaturę sporu politycznego - dodał.

Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Gągulski/PAP