Mówi, gdzie ukrył się Putin! Wskazała konkretne miejsce! To nie koniec! 

Władimir Putin jest obecnie chyba najbardziej znienawidzonym człowiekiem na świecie. Prezydent Rosji kilka dni temu postanowił zaatakować Ukrainę. 

Za naszą wschodnią granicą trwa wojna, w której giną także niewinni cywile. Setki tysięcy obywateli tego kraju musiało uciekać ze swoich domów, spora grupa trafiła do Polski, gdzie mogą liczyć na pomoc i schronienie. 

Zachodni świat nadal jest w wielkim szoku. Nałożono już liczne sankcje na Rosję, które mają skłonić despotę do odstąpienia od inwazji na Ukrainę. Na razie jednak niewiele na to wskazuje, a ataki tylko przybierają na sile.

Wiele osób zadaje sobie teraz pytanie, gdzie przebywa obecnie Władimir Putin. To jedna z pilniej strzeżonych informacji w Rosji. Polityk zapewne obawia się o swoje życie, bo też wielu obywateli jego kraju jest niezadowolonych z wypowiedzianej przez niego wojny, która ściągnęła na nich tak drastyczne sankcje. 

Jak donosi niemiecki "Bild", Putin miał ponoć uciec z Moskwy, gdzie nadal - mimo brutalnych działań służb - wciąż trwają antywojenne protesty. 

"Według informacji z kręgów ukraińskich tajnych służb i niemieckich kręgów rządowych, rosyjski despota miał zaszyć się w bunkrze na Uralu. Mówi się też, że nie pozwolił na wyjazd z kraju swoim przyjaciołom-oligarchom, zabierając nawet ich prywatne odrzutowce" - pisze "Bild".Jak dotąd, brakuje potwierdzenia takich informacji ze strony rosyjskiej. Oficjalne zdjęcia pokazywały Putina, uczestniczącego w piątek 25 lutego w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Rosji w Moskwie. 

"Ostatnie nagranie wideo Putina, w którym mówi o 'odstraszającej broni jądrowej', nie zawiera żadnych wskazówek, pomagających ustalić miejsce pobytu rosyjskiego przywódca" - zaznacza niemiecka gazeta. 

Z kolei Anna Maria Dyner z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w wywiadzie dla "Raportu o Stanie Świata" wskazała inne lokalizacje, w których przebywać może Putin.

"Krąży mnóstwo plotek o tym, że schował się w jakimś bunkrze. Ja wskazałabym na trzy najbardziej prawdopodobne miejsca. Zaczynając od Moskwy przez Petersburg po ewentualnie Soczi. Tak naprawdę myślę, że jest w Moskwie albo bliskiej okolicy" - stwierdziła 

Ekspertka dodała, że Kreml stał się twierdzą, ale z ostatnich wypowiedzi Putina może wynikać, że jego otoczenie informacyjne bardzo mocno zmieniło się w ostatnich tygodniach.

"Jeżeli spojrzymy na treść jego wystąpień, to są zupełnie inne przemówienia, nawet w stylu, które wygłaszał Putin jeszcze pół roku temu. To pozwala wskazywać, że ktoś inny stał się doradcą Putina. Chodzi o kwestie związane z denazyfikacją i bardzo dziwnym odwróceniem historii. W pierwszym przemówieniu właściwie rozpoczął wojskową agresję na Ukrainę i we wcześniejszym, w którym uznał tzw. republik donieckiej i ługańskiej. On przeczył nawet sam sobie, mówiąc, że narody rosyjski i ukraiński mają wielowiekową historię współżycia ze sobą, wspólnej kultury i tradycji, a z drugiej mówił, że to Lenin zakładał państwo ukraińskie, co jest sprzeczne z jakąkolwiek historiografią, nawet uczona w Rosji" - dostrzega ekspertka. 

Zobacz także: